11.7 C
Chicago
piątek, 26 kwietnia, 2024

Kujawy sterroryzowane przez wilki

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Znów mamy sygnały o aktywności wilków na Kujawach i Pałukach. Drapieżników tych jest coraz więcej i w lasach nie ma już dawnego spokoju.

Od leśników, strażników i myśliwych dowiadujemy się, że prześladowana przez wilki zwierzyna: jelenie, sarny i dziki, prowadzące zwykle nocny tryb życia, są teraz w ruchu przez cały dzień.
Jelenie nie chcą do lasu
– Na pokrytych do niedawna śniegiem polach, w ciągu dnia stały godzinami duże chmary jeleni, które, wypłoszone z lasu, koncentrowały się na otwartych przestrzeniach – opowiadał nam nadleśniczy Nadleśnictwa Gołąbki, Marek Malak. Zwierzyna nie boi się ruchu i ludzi na drogach, ale w lesie przebywać nie chce. Wilki straciły swoją ostrożność i całe ich rodziny spotkać można w reflektorach na drogach i w innych sytuacjach.
Uratowała go figura!
Podczas jednej nocy, na ogrodzonym podwórzu gospodarstwa wiejskiego w Mięcierzynie zagryzione zostały dwa psy. Najprawdopodobniej to sprawa wilków, bo są one zawziętymi wrogami domowych psów. W okolicach Solca Kujawskiego goniony przez trzy czworonożne osobniki mężczyzna uratował się w ostatniej chwili wspinając się na przyrożną figurę. Czyżby bure drapieżniki rozzuchwaliły się do tego stopnia?
Smutna codzienność
W kompleksie leśnym Balczewo-Rejna (Nadleśnictwo Gniewkowo) 25 lutego znów znaleziono rozszarpanego jelenia-byka. – Mogła tego dokonać tylko wataha wilcza, bo jeden czy nawet dwa wałęsające się psy tak dużego i rączego zwierza łatwo nie dopadną – mówią znawcy tematu. Zresztą, od pojawienia się wilków, psów tam nie widać. Na „wilczą robotę” wskazuje też sposób biesiadowania – wyjedzone wnętrzności i szynki. Zagryzioną zwierzynę znajduje się tam często. – Kości i inne pozostałości po niej, to w tych lasach teraz codzienność. Wcześniej tego nie było – potwierdza znaleziska strażnik łowiecki Janusz Makowski.
Urzędnicze wątpliwości
Właścicielka zagrody danieli z Drogosławia (pow. szubiński), gdzie jednej nocy zagryzione zostały 23 sztuki tych zwierząt, ma kłopoty z otrzymaniem odszkodowania. Bo urzędnicy Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska mają wątpliwości czy to sprawa wilków i czy nie za płytko w ziemi jest podmurówka ogrodzenia zagrody.

Janusz Brodziński aip, Fot. Dreamstime.com

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520