Krakowianie najlepsi i oryginalni w nazywaniu produktów spożywczych?
Jakie słowa są charakterystyczne dla Krakowa? Znacie je wszystkie? Te nazwy produktów usłyszysz tylko tutaj!
Jakie Wy macie ulubione powiedzenia typowo krakowskie?
– Po krakowsku: borówki, a reszta świata: jagody
– Po krakowsku: korpiel, a reszta świata: brukiew
– Po krakowsku: kajzerka, a reszta świata: bułka
Po krakowsku: pomadki, a reszta świata: czekoladki
– Po krakowsku: chrust, a reszta świata: faworki
– Po krakowsku: cwibak, a reszta świata: keks
– Po krakowsku: obwarzanek, a w innych miastach: precel
– Po krakowsku: ostrężyna a reszta świata: jeżyna
– Po krakowsku: głowizna, a reszta świata: salceson
– Po krakowsku: serowiec, a reszta świata: sernik
– Po krakowsku: spyrka, a reszta świata: słonina
– Po krakowsku: szarlotka, a reszta świata: jabłecznik
– Po krakowsku: andrut, a reszta świata: wafel
– Po krakowsku: grysik, a reszta świata: kaszka manna
– Po krakowsku: kiszka, a reszta świata: kaszanka
– Po krakowsku: sznycel, a reszta świata: kotlet mielony
– Po krakowsku: jarzyna, a reszta świata: włoszczyzna
– Po krakowsku: kremówka, a w innych miastach: napoleonka
PS,kr, aip/fot.pixabay.com