Brytyjski dziennik „The Independent” i jego siostrzana gazeta niedzielna „Independent on Sunday” przestaną się ukazywać drukiem. Z końcem marca „Independent” przejdzie na publikację wyłącznie elektroniczną.
Po odczytaniu przekazanej mailem informacji wyszli przed londyńską siedzibę redakcji pracownicy gazety, niespokojni o swoją przyszłość. Wydanie internetowe będzie wymagać o połowę mniejszego zespołu. Obecna obsada redakcji „Independenta” i jego niedzielnej wersji liczy 150 osób.
Właściciel gazet, Jewgienij Liebiediew – syn rosyjskiego oligarchy Aleksandra Liebiediewa – oświadczył, że przejście na publikację elektroniczną to kolejny dowód pionierskiego charakteru gazety. Ale komentatorzy zwracają uwagę, że o losie „Independenta” przesądził stały spadek nakładu – do około 35 tysięcy dziennie. Dla porównania: „The Guardian” i „Financial Times” drukują się w nakładach po mniej więcej 200 tysięcy, „Times” – prawie 400 tysięcy, a „Daily Telegraph” – niemal pół miliona egzemplarzy. Publikacja elektroniczna obniży koszty „Independenta”, ale też wydatnie zredukuje jego wpływy z reklam. Zdaniem ekspertów, to właśnie ten aspekt komercyjny uratował prasę drukowaną przed przepowiadanym jej od dłuższego czasu końcem istnienia, który miał być podyktowany rozwojem elektroniki i telekomunikacji.
/IAR/ Grzegorz Drymer, Londyn/em/Siekaj