Przed Komisją Weryfikacyjną do spraw reprywatyzacji warszawskiej zeznaje była urzędniczka Biura Gospodarki Nieruchomościami stołecznego Ratusza Agata Szpakowska-Ignaczak. Komisja od rana bada zwrot kamienicy przy Mokotowskiej 63, świadek była referentem sprawy.
Agata Szpakowska-Ignaczak zeznała, że w jej ocenie nie ma pewności, iż przy tej reprywatyzacji mogło dojść do nieprawidłowości. Przyznała jednak, że miała co do niej duże wątpliwości. Urzędniczka odeszła z Biura Gospodarki Nieruchomościami 7 lat temu, bo – jak mówiła – nie odpowiadało jej to, w jaki sposób są przeprowadzane reprywatyzacje. „W urzędzie było coraz więcej wniosków mecenasa Roberta N. związanych z roszczeniami, nie podobało mi się to” – zeznała Agnieszka Szpakowska-Ignaczak.
Były naciski na referentkę, która uważała, że nie powinno dojść do reprywatyzacji #Mokotowska63. Naciskać miał także nowy idol PO Jakub R. Ten który w pismach do HGW pisze, że „nie ma afery reprywatyzacyjnej” #KomisjaWeryfikacyjna pic.twitter.com/PV1mmZmild
— Patryk Jaki (@PatrykJaki) 7 marca 2018
Wcześniej była urzędniczka stołecznego Ratusza powiedziała, że czuła nacisk w sprawie wydania pozytywnej decyzji dotyczącej zwrotu kamienicy przy ulicy Mokotowskiej 63 w Warszawie.
Decyzję zwrotową na rzecz między innymi Marzeny K. podpisał w 2011 roku ówczesny wicedyrektor Biura Gospodarki Nieruchomościami Jakub R. Wcześniej w 2004 roku, prezydent stolicy Lech Kaczyński odmówił wydania decyzji reprywatyzacyjnej między innymi ze względu na złożenie wniosku dekretowego po terminie.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Jolanta Turkowska/gaj