W sobotę, w centrum Phoenix odbył się pochód demonstrantów „Stop Asian Hate”. Wydarzenia odbywały się w Wesley Bolin Memorial Plaza, nieco później protestujący dotarli do Mesy.
To kolejny z serii protestów w całym kraju od pamiętnej strzelaniny w SPA, w Atlancie, w której zginęło 8 osób – w tym 6 z nich było pochodzenia azjatyckiego. Incydent został odebrany, jako przestępstwo nienawiści, którego głównym celem było uderzenie w azjatycką społeczność w USA.
Tłumy ludzi przeszły ulicami Mesy, w Arizonie. Protestujący twierdzą, że marsze i zgromadzenia to dopiero początek i uważają, że trzeba rozwiązać ten problem – będą działać.
„Kiedy zobaczyłem strzelaninę w Georgii, była to dla mnie ogromna pobudka, ponieważ moja mama pracowała jako masażystka w takich uzdrowiskach i to mogła być moja mama” – powiedział protestujący.
„Kiedy widzę, że inne kultury są w ten sposób atakowane, przyciąga mnie do miejsca, w którym musimy się spotkać wszyscy razem. Przybywam, jako rodzina, przyjaciel, w geście pojednania. Nie ma powodu do nienawiści” – powiedział inny protestujący.
Red. JŁ