Zgodnie z najnowszymi badaniami chińskich naukowców, silne przepływy powietrza wywoływane klimatyzacją roznoszą aerozol z cząsteczkami wirusa. Analiza została wykonana po tym, gdy stwierdzono zakażenie wirusem SARS-CoV-2 u członków trzech rodzin jedzących obiad w tej samej restauracji ulokowanej w Kantonie w południowo-wschodnich Chinach. Wyniki badań zostaną opublikowane w lipcowym wydaniu magazynu „Emerging Infections Diseases”.
O wynikach badania poinformował „South China Morning Post”. 10 przypadków zakażeń stwierdzono w jednej z restauracji w Guangzhou pod koniec stycznia. Zakażenia te były dość specyficzne – naukowcy podejrzewali, że chorzy nie zakazili się w sposób zwyczajny, drogą kropelkową.
Po przeanalizowaniu ewentualnych możliwości badacze doszli do wniosku, że do zakażeń doszło przez zwiększoną cyrkulację powietrza wywołaną klimatyzacją. Koronawirus zyskał dodatkową moc – mógł przenosić się dalej.
Na czym polegało badanie?
-
- Badacze wzięli pod lupę 10 pacjentów. Pierwszy z nich wrócił 23 stycznia do Guangzhou z Wuhan.
-
- Pacjent zjadł lunch z trzema członkami rodziny w restauracji.
-
- W podobnym czasie w lokalu znajdowały się 2 inne rodziny. Siedziały przy sąsiednich stolikach.
-
- Jak się okazało, wszyscy zarażeni mogli zakazić się wyłącznie w restauracji.
-
- Ponieważ rodziny siedziały w dość dalekiej odległości, badacze uznali, że klimatyzacja w restauracji pomogła w rozprzestrzenianiu się wirusa.
Badania zostały przeprowadzone przez zespół naukowców, który poprowadził Jianyun Lu z Centrum ds. Kontroli i Prewencji Chorób Guangzhou.
Wyniki badania sprawiły, że Kantońskie Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób wydało specjalne rekomendacje dla restauracji. Konieczne jest m.in. zwiększanie odległości między stolikami oraz usprawnienie wentylacji pomieszczeń.
Jak podkreśla serwis Interia.pl, w wielu chińskich restauracjach ograniczono liczbę stolików. W znacznej części – także podczas chłodnych dni – ciągle otwarte są drzwi.
js aip