Planowane przeniesienie 10 sędziów warszawskiego sądu okręgowego, powołanych po 2017 r., ma na celu przeprowadzenie procesów politycznych przeciwko naszej formacji politycznej – ocenił w środę prezes PiS Jarosław Kaczyński. Dodał, że kontekstem tego działania jest tegoroczna kapania wyborcza.
W ostatnich dniach media informowały, że w Sądzie Okręgowym w Warszawie planowane jest utworzenie sekcji przy XII Wydziale Karnym, w której orzekać mają wyłącznie sędziowie wyłonieni w procedurach przed Krajową Radą Sądownictwa po 2017 roku, ocenianą – m.in. przez obecne władze – jako instytucja upolityczniona i przez to niekonstytucyjna. Nowa sekcja w SO – według tych doniesień – nie zajmowałaby się procesami w pierwszej instancji, tylko na przykład rozpatrywała zażalenia na zarządzenia prokuratora, czy wydawała postanowienia w sprawie wyroków łącznych w sytuacjach skazanych w więcej niż jednym procesie.
Do sprawy odniósł się w środę prezes PiS Jarosław Kaczyński. Powołując się na ustawę o sądach powszechnych – według której przeniesienie sędziego do innego wydziału wymaga jego zgody – ocenił, że „łamie się niezawisłość sądów”. „To przedsięwzięcie ma bardzo wyraźny cel – przeprowadzenie procesów politycznych przeciwko naszej formacji politycznej” – ocenił podczas konferencji prasowej.
Kaczyński stwierdził, że takie działanie nie jest do zaakceptowania. Jego zdaniem pokazuje ono również, że „reżim (obecnego rządu – PAP) idzie w dalszym ciągu w sposób bardzo konsekwentny ku dyktaturze”. „Kontekstem wszystkiego, co się w tej chwili dzieje, jest kampania wyborcza” – ocenił prezes partii. „To jest operacja, w ramach której zabezpieczenia, jak niezawisłości i bezstronności sędziów, są łamane” – dodał.
Kaczyński stwierdził ponadto, że obecnie losowania składów sędziowskich do orzekania w sprawach są „prowadzone do skutku – dopóki sędzia popierający wszystko, co w Polsce się dzieje, nie zostanie wylosowany”.
To, zdaniem polityka PiS, łamie reguły, które miały zapewnić przypadkowość oraz bezstronność sędziów podejmujących decyzje w sprawach karnych. „Sędziowie, którzy mają sądzić i sądzą w sprawach cywilnych nie są poddawani tego rodzaju operacjom, bo te sprawy z punktu widzenia politycznego nie mają tak wielkiego znaczenia” – ocenił Kaczyński. (PAP)
nl/ rbk/ itm/