W niedzielę na stadionie miejskim we Wrocławiu będą grać koncert, dziś na boisku Parasola grali mecz. Zespół Iron Maiden zmierzył się z drużyną wrocławskich dziennikarzy. Muzycy, których poprowadził basista Steve Harris – wielki miłośnik futbolu – wygrali 10:1!
Steve Harris, basista legendy heavy metalu Iron Maiden, jest nie tylko świetnym muzykiem, ale i zapalonym piłkarzem. Kto wie, czy gdyby nie zrobił kariery na scenie, dziś nie byłby równie znanym (byłym) piłkarzem. Ostatecznie wybór padł na ciężkie granie. Ale miłość do futbolu pozostała. Gdy tylko nadarzy się okazja, Steve Harris wybiega na murawę. A że Iron Maiden zagra w niedzielę koncert na stadionie miejskim we Wrocławiu, basista zespołu nie mógł przepuścić takiej okazji.
Dziś Iron Maiden (wspólnie z ekipą techniczną) zagrał mecz z wrocławskimi dziennikarzami. Spotkanie odbyło się na boisku przy ul. Lotniczej. Taki mecz w stolicy Dolnego Śląska odbył się zresztą po raz drugi. Bo pierwszy zorganizowano 32 lat temu. Wtedy muzycy wygrali z dziennikarzami 6:1. Dziś prezentowali jeszcze lepsza formę i rozbili wrocławskich dziennikarzy.
–
Choć pogoda nie sprzyjała i przez większość spotkania lał deszcz, członkowie zespołu Iron Maiden strzelili aż 10 bramek. Dziennikarze tylko raz trafili do siatki. – Widać było, że gra im sprawa radość i często ze sobą grają. Są bardzo sprawni, wysportowani, doskonale się rozumieją – relacjonuje Michał Rygiel, dziennikarz sportowy Gazety Wrocławskiej. – Co tu dużo mówić – byli zdecydowanie lepsi. Po prostu nas zabiegali i doskonale bawili się na boisku – dodaje. Uczestnicy spotkania podkreślają, że atmosfera na meczu była fantastyczna. Zawodników kibicowała także grupa fanów zespołu Iron Maiden.
TS/MR, MAL (aip), Fot. Paweł Relikowski