Samorządy protestują przeciwko ustawie, dającej rządowi dodatkowe uprawnienia, które mają ograniczać podstawowe prawa obywateli – informują media. Rząd przekonuje, że ustawa jest potrzebna, aby dać gabinetowi instrumenty do walki z pandemią koronawirusa.
Stowarzyszenie Burmistrzów, a także Stowarzyszenie Gmin Holenderskich ostro skrytykowały inicjatywę gabinetu premiera Marka Ruttego, aby przyjąć ustawę, dającą rządowi daleko idące uprawnienia w przypadku pandemii.
Zgodnie z projektem ustawy, który będzie procedowany w izbie niższej parlamentu (Tweede kamer), rząd miałby prawo do tego, aby w dowolnym momencie zamknąć obiekty publiczne, wprowadzić obowiązkowe noszenie maseczek, a także nakazać odbycie kwarantanny lub przeprowadzenie tekstu na obecność wirusa.
„To prawo jest nierozsądne” – powiedziała rozgłośni NOS Radio 1 Liesbeth Spies, przewodnicząca Stowarzyszenia Burmistrzów.
Rzecznik ministra zdrowia przyznaje na łamach dziennika „Trouw”, że prawo zostało przygotowane „w pośpiechu”. Wyjaśnia jednak, że jest ono potrzebne, albowiem w maju senat nie wyraził zgody na przedłużenia obowiązywania tymczasowego prawa, na mocy którego rząd mógłby wprowadzić obostrzenia w przypadku wybuchu pandemii.
Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek (PAP)
apa/ mal/