Po piątkowych zamieszkach w Rotterdamie, w nocy z soboty na niedzielę doszło w kilku holenderskich miastach do kolejnych starć przeciwników obostrzeń pandemicznych z policją.
Do zamieszek, głównie z udziałem grup agresywnej młodzieży, doszło także w kilku innych miastach, m.in. Roermond na południu Holandii i Urk w centrum kraju. W obu miejscowościach zaatakowano policjantów fajerwerkami.
W piątek wieczorem demonstracja w centrum Rotterdamu przerodziła się w gwałtowne zamieszki, podczas których policja otworzyła ogień. Poważnie rannych zostało trzech demonstrantów, ponad 50 aresztowano. (PAP)
sp/