Hiszpańska policja aresztowała w Maladze mężczyznę podejrzanego o dostarczanie broni Amedy’emu Coulibaly’emu – zamachowcy, który w styczniu 2015 r. zastrzelił w koszernym supermarkecie w Paryżu cztery osoby i policjantkę w Montrouge.
Antoine Denive, 27-letni Francuz z Pas-de-Calais w północno-zachodniej Francji, został zatrzymany podczas wtorkowej operacji hiszpańskiej i francuskiej policji w Maladze. Wraz z nim aresztowano dwie podejrzane osoby z Serbii i Czarnogóry, które miały dostarczać broń i amunicję Denivemu. Ten przekazywał ją m.in. Coulibaly’emu – twierdzą francuskie służby.
W środę Francuz stawił się przed sądem w Madrycie i zapewniał, że nie dostarczał broni paryskiemu napastnikowi. Policja twierdzi jednak, że Denive ma związek z paryskimi atakami, do których doszło w styczniu ubiegłego roku i krótko po nich opuścił Francję. Jak podaje BBC, powołujący się na niepotwierdzone jeszcze doniesienia hiszpańskich mediów, Denive zgodził się na swoją ekstradycję do Francji.
Do zamachów w Paryżu, preludium do listopadowej masakry, w której zginęło 130 osób, doszło w ciągu trzech dni, 7-9 stycznia. Dwaj bracia, Cherif i Said Kouachi, wtargnęli do redakcji satyrycznego magazynu „Charlie Hebdo” i zastrzelili dwanaście osób. Z kolei Amedy Coulibaly zabił policjantkę w miejscowości Montrouge, a następnie przeprowadził atak na koszerny supermarket. Tam zginęły cztery osoby.
Jak informuje BBC, francuska policja już wcześniej natrafiła na trop, który prowadził do Hiszpanii. 31 grudnia 2014 r., kilkanaście dni przez atakami, Coulibaly i jego dziewczyna Hayat Boumeddiene polecieli do Madrytu, gdzie spędzili kilka godzin. Nie wiadomo jednak po co para udała się właśnie na Półwysep Iberyjski. Zamachowcy z Paryża byli związani z tzw. Państwem Islamskim.
Aleksandra Gersz AIP