W Hiszpanii rośnie liczba osób z ogromnymi fortunami, przekraczającymi 30 mln euro, choć coraz mniej z nich płaci tradycyjny podatek od majątku – napisał w czwartek hiszpański dziennik „El Pais”.
W 2022 roku w Hiszpanii zarejestrowano 852 osoby z majątkiem przekraczającym 30 mln euro, co było wzrostem o 2,5 proc. rok do roku – wynika z danych krajowej skarbówki przytaczanych przez „El Pais”.
Dziennik zauważa też, że tylko 235 z nich, czyli nieco ponad jedna czwarta, zapłaciła tradycyjny podatek od majątku, co procentowo jest najniższym wynikiem w historii prowadzenia tej statystyki.
Niektóre wspólnoty autonomiczne z Madrytem na czele wprowadziły ulgi na podatek od majątku, które w znaczny sposób obniżały jego wysokość. W przypadku stolicy oraz Andaluzji ulga wynosiła nawet 100 proc.
W odpowiedzi na regionalne ulgi rząd centralny wprowadził w 2022 roku podatek solidarnościowy od wielkich fortun, który obowiązuje tymczasowo w latach 2022-2024; objęte zostały nim osoby z majątkiem przekraczającym 3,7 mln euro netto. Przepisy pozwalają jednak na odliczenie kwot zapłaconych w ramach tradycyjnego podatku od majątku.
Premier Hiszpanii Pedro Sanchez zapowiedział w środę, że rząd wprowadzi nowe podatki dla najbogatszych. „Zamierzamy opodatkować tych, którzy mają już wystarczająco dużo pieniędzy w banku, aby przeżyć sto żyć” – powiedział szef rządu cytowany przez „El Pais”.
Z Madrytu Marcin Furdyna (PAP)
mrf/ mms/