Większość szkół w Grecji nie ma odpowiedniego ogrzewania. Problem jest szczególnie dotkliwy w rejonach, gdzie w ostatnich dniach były obfite opady śniegu. Grecka federacja nauczycieli (DOE) zwróciła się w tej sprawie do ministerstwa prosząc o większe dofinansowanie.
Grecka federacja nauczycieli twierdzi, że w większości szkół brakuje pieniędzy na to, aby ogrzewać klasy od pierwszej do ostatniej godzin lekcyjnych. Sytuacja jest tak poważna, że niektórzy pedagodzy przynoszą ze sobą z domów grzejniki. Damianos Anastasiadis – nauczyciel z Serres w północnej Grecji – powiedział Polskiemu Radiu, że w szkole, w której uczy, temperatura w klasach wynosi 9 stopni Celsjusza. „Szkoły są stare, nie mają izolacji, jest tak zimno, że nauczyciele i uczniowie siedzą w klasie w kurtkach” – powiedział Damianos Anastasiadis dodając, że w takich warunkach nie mogą odbywać się lekcje. Wiele szkół nie tylko nie ma odpowiedniej ilości paliwa opałowego, ale też boryka się z takimi problemami jak przeciekające dachy, popękane rury czy zgniłe drzwi. Federacja nauczycielska prosi ministerstwo o dodatkowe nadzwyczajne środki na pokrycie potrzeb szkół, aby mogły się w nich w normalnych warunkach odbywać zajęcia.
Beata Kukiel-Vraila, Ateny, Fot. Twitter.com