W kuluarach spotkań banków centralnych w Bazylei mówi się o tym, że Donald Tusk ma zostać szefem Komisji Europejskiej m.in. po wprowadzeniu Polski na kurs do strefy euro – mówi szef NBP Adam Glapiński w wywiadzie dla tygodnika „Gazeta Polska”.
W opublikowanym w weekend w portalu niezalezna.pl fragmencie wywiadu z szefem NBP Adamem Glapińskim relacjonuje on zasłyszane informacje w czasie spotkań banków centralnych w Bazylei, które odbywają się co dwa miesiące. Całość rozmowy ukaże się w tygodniku „Gazeta Polska”.
„Od jakiegoś roku mówi się, że zadanie wyznaczone przez Brukselę dla Tuska, to nie tylko obalenie przez niego istniejącego w Polsce rządu i wprowadzenie naszego kraju na kurs do strefy euro. Po zrealizowaniu tych zadań Tusk ma wrócić do Brukseli, zostać szefem Komisji Europejskiej i realizować przyspieszoną budowę państwa europejskiego. Rozważane są tylko kandydatury Tuska i Kristaliny Georgiewej, szefowej Międzynarodowego Funduszu Walutowego, jako reprezentantów Europy Centralnej” – powiedział Glapiński tygodnikowi „Gazeta Polska”.
Dodał, że zadanie wyznaczone przez Brukselę dla lidera PO, „to nie tylko obalenie przez niego istniejącego w Polsce rządu i wprowadzenie naszego kraju na kurs do strefy euro.”
„Po zrealizowaniu tych zadań Tusk ma wrócić do Brukseli, zostać szefem Komisji Europejskiej i realizować przyspieszoną budowę państwa europejskiego” – przekonuje szef NBP.(PAP)
szz/ mrr/