85-letnia kobieta z Florydy została zaatakowana przez aligatora podczas spaceru z psem. Początkowo gad pochwycił jej czworonoga, ale kiedy seniorka zaczęła stawiać aligatorowi opór – próbując uratować psa – sama została zaatakowana. Finał był tragiczny, kobieta zmarła.
Do zdarzenia doszło ok. godz. 12:00 w poniedziałek, w Spanish Lakes Fairways w Fort Pierce na Florydzie, które jest popularnym miejscem dla osób na emeryturze. Na zgłoszenie o ataku aligatora odpowiedzieli pracownicy Florida Fish and Wildlife Conservation Commission (FWC).
Według naocznych świadków incydentu, do których dotarło CBS Miami – potężny aligator zaatakował początkowo psa 85-latki. Ta jednak nie chciała oddać swojego pupila na gadzi posiłek, więc próbowała wyszarpnąć aligatorowi czworonoga. Wówczas gad puścił zwierzę, ale zaatakował ją.
Kobieta nie przeżyła ataku i została wciągnięta do wody. Jej ciało zostało później odnalezione. Po incydencie rozpoczęło się polowanie na aligatora, który dopuścił się mordu na 85-latce. Traperzy zlokalizowali go na dnie zbiornika wodnego. Relacjonowali, że gad nie chciał wyjść na powierzchnię, cały czas ukrywając się głęboko w wodzie.
Za pomocą lin i haków traperom udało się jednak finalnie wyciągnąć gada na powierzchnię, choć było to bardzo trudne, gdyż zwierzę ważyło ok. 600-700 funtów i mierzyło 10 stóp.
Red. JŁ