Założyciel Tesli, Elon Musk, ogłosił wczoraj na Twitterze, że jego firma Boring Company byłaby zainteresowana budową tuneli pod Miami, aby wyeliminować ruch drogowy i zanieczyszczenia.
Tweet był odpowiedzią dla burmistrza Miami Francisa Suareza, który zaprosił go do ratusza. Tunele w Miami staną się przykładem dla świata, napisał Musk.
Rozwiązanie to „rozwiązałoby ruch” i zmniejszyłoby zanieczyszczenie powodowane przez samochody stojące w korku.
Musk powiedział również, że rozmawiał już w zeszłym tygodniu z gubernatorem Florydy Ronem DeSantisem na temat budowy tuneli.
Jeśli gubernator i burmistrz chcą, żeby to się stało, „zrobimy to” – powiedział.
Musk ma szansę dokonać przełomu w tunelach, obniżając koszty ich budowy w USA
Strona internetowa zauważyła, że koszt budowy tuneli w USA jest znacznie wyższy niż w pozostałej części świata z powodu braku konkurencji między wykonawcami, nieskuteczności rządu i przepisów oraz związków zawodowych.
Miami odniosło ostatnio sukces w budowaniu tuneli niskim kosztem – ale Musk może potencjalnie obniżyć ten koszt. W badaniach pierwotnie oszacowano, że projekt dwukrotnego tunelu PortMiami o wysokości 4200 stóp kosztowałby 3,1 miliarda dolarów, ale projekt został ukończony w 2014 roku za około 1 miliard dolarów.
Rządowe szacunki określają koszt tunelu Brickell na 1,1 do 1,7 miliarda dolarów.
Wydaje się jednak, że Musk ma znacznie wspanialsze plany dotyczące Miami, z możliwością utworzenia ogólnopolskiej sieci tuneli w celu wyeliminowania ruchu.
Musk niedawno pokonał Jeffa Bezosa i został najbogatszym człowiekiem na świecie.
JK