Operatorzy elektrowni jądrowej Pilgrim w Plymouth w Massachusetts dopiero po ponad dwóch dekadach podjęli doradzane przez rząd środki bezpieczeństwa.
W 1992 roku Nuclear Regulatory Commission wydała skierowane do wszystkich elektrowni jądrowych w USA ostrzeżenie, że w razie pożaru w pokoju kontrolnym może dojść do zwarcia, co mogłoby uniemożliwić zamknięcie reaktora.
W elektrowni Pilgrim przeoczono tę wiadomość, a odkryto ją dopiero w ostatnich dniach, przy okazji sprawdzania planów awaryjnego zamknięcia. Natychmiast wysłano pracowników do stróżowania i wypatrywania wszelkiego, najmniejszego nawet ognia.
Rząd ma elektrownię w Plymouth na oku już od zimy, kiedy w związku z zamieciami dokonano jej nieplanowanego zamknięcia.
(jj)