Mężczyzna, który w 2013 roku otworzył ogień na lotnisku LAX w Los Angeles, zabijając pracownika Administracji Bezpieczeństwa Transportu (TSA), został w poniedziałek skazany na dożywotni pobyt w więzieniu plus sześćdziesiąt lat.
We wrześniu 26-letni Paul Ciancia przyznał się do jedenastu stawianych mu zarzutów, w tym zabójstwa 1 listopada 2013 roku funkcjonariusza Gerardo Hernandeza.
– Agenci TSA stali się celem ze względu na swoje uniformy – powiedziała w poniedziałek prokurator Eileen Decker.
Dzięki ugodzi z prokuraturą Ciancia, który zranił na lotnisku jeszcze trzy inne osoby, uniknął kary śmierci. W więzieniu pozostanie do końca życia, bez możliwości zwolnienia warunkowego.
(hm)