Protestujący rolnicy starli się w poniedziałek po południu z policją w centrum Almelo we wschodniej Holandii – informuje telewizja RTV Oost. Burmistrz miasta wydał zarządzenie o wprowadzeniu stanu nadzwyczajnego w centrum Almelo.
Po przyjęciu na początku czerwca przez rząd Holandii planu redukcji emisji tlenku azotu o 70 proc. do 2030 roku, co ma się wiązać z koniecznością likwidacji części gospodarstw rolnych oraz redukcją liczby hodowanych zwierząt, w całym kraju dochodzi do rolniczych demonstracji.
W ubiegłym tygodniu władze Almelo zdecydowały, że umieszczona przed ratuszem grafika z odwróconą flagą narodową, która stała się symbolem rolniczych protestów, musi zostać usunięta 1 sierpnia. „To nie jest dzieło sztuki tylko deklaracja polityczna” – ogłosił urząd miasta.
W poniedziałek pod ratusz przyjechali traktorami rolnicy, którzy nie zgadzali się z decyzją władz miejskich – informuje RTV Oost. Po godz. 12 część protestujących opuściła okolice urzędu miasta i wówczas miało dojść do starcia z policją.
„W związku z zakłóceniami porządku publicznego burmistrz wydał zakaz dla centrum miasta” – poinformował na krótko przed godz. 15 urząd miasta Almelo. W praktyce oznacza to, że nikt nie może przebywać w tej części miasta bez uzasadnionego powodu.
Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek (PAP)
apa/ ap/