17.1 C
Chicago
niedziela, 28 kwietnia, 2024

Czego szukali u nas cyberszpiedzy Putina?

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Elita hakerów Władimira Putina zaatakowała polskie instytucje – wynika z raportu ABW, na który powołuje się w czwartek „Rzeczpospolita”. Nie wiadomo, na ile skutecznie – podkreśla gazeta.

„Na przełomie 2015 i 2016 roku dwie grupy cyberszpiegów włamały się do serwerów Partii Demokratycznej w USA i sztabu kandydatki tego ugrupowania Hillary Clinton, powodując m.in. głośny wyciek maili. Dopiero w maju 2016 roku intruzi zostali usunięci z systemów. Jak później ustalono, za tym słynnym na cały świat atakiem stały grupy, znane jako APT28 i APT29. Prawdopodobnie związane są z rosyjskimi Głównym Zarządem Wywiadowczym GRU i Federalną Służbą Bezpieczeństwa FSB. Mają na koncie też inne głośne włamania, a w ubiegłym roku ta elita rosyjskich cyberszpiegów wzięła na cel Polskę” – czytamy w „Rzeczpospolitej”.
Według gazety wynika to z „Raportu o stanie bezpieczeństwa cyberprzestrzeni RP w 2022 roku” autorstwa CSIRT GOV, zespołu podległego ABW, który dba o bezpieczeństwo informatyczne najważniejszych instytucji.
„W opracowaniu rysuje się nieciekawy obraz. Wynika z niego, że od rozpoczęcia rosyjskiej agresji na Ukrainę znacznie wzrosła liczba podmian stron internetowych, ataków DDoS, czyli z wielu komputerów jednocześnie, a także kampanii phishingowych, których celem jest wyłudzenie danych. Szczególnie groźnie zaś brzmią doniesienia o atakach grup, zwanych APT” – podaje dziennik.
„Czym są? Ich nazwa pochodzi od angielskich słów advanced persistent threat (zaawansowane trwałe zagrożenie) i najczęściej przyjmuje się, że są to profesjonalne grupy, sponsorowane przez rządy państw” – zaznacza. „Istnieje oczywiście problem atrybucji, czyli ich formalnego umiejscowienia, bo nikt otwarcie nie powie, że pracuje dla GRU czy FSB. Natomiast jest wiele przesłanek i pośrednich dowodów na to, że są one umocowane w strukturach rządów, w tym w służbach specjalnych” – mówi „Rz” Mirosław Maj z Fundacji Bezpieczna Cyberprzestrzeń.
Gazeta podaje, że Raport CSIRT GOV wylicza działania w Polsce pięciu takich grup w 2022 roku, a Oprócz APT28 i APT29 miały być to Turla, UAC-0056 i Mustang Panda. Ta ostatnia jest grupą chińską, znaną z ataków na amerykańskie think tanki i organizacje pozarządowe. „UAC-0056 i Turla kojarzone są najczęściej z Rosją. Tę ostatnią grupę mają tworzyć agenci Federalnej Służy Bezpieczeństwa z Riazania. W maju resort sprawiedliwości USA pochwalił się sukcesem w walce z Turlą. Ogłosił, że FBI udało się zidentyfikować i unieszkodliwić złośliwe oprogramowanie Turli, wykradające informacje z systemów komputerowych w kilkunastu krajach” – przypomina dziennik.
„W jaki sposób cyberszpiedzy Putina działali w Polsce? Dość szeroko zostało to omówione w raporcie. Np. grupa APT29 przeprowadziła swoją kampanię w maju 2022 roku, podszywając się pod ambasadę Portugalii. Dystrybuowała plik +Agenda.pdf+, w którym zawarty był odnośnik, rzekomo do kalendarza ambasadora, natomiast sama wiadomość nakłaniała ofiarę do umówienia spotkania. Kliknięcie uruchomiało szereg zdarzeń, mających uzyskać dostęp do komputera. Kolejną kampanię APT29 przeprowadziła w październiku, podszywając się pod ambasadę Serbii. Z kolei w kampanii Turli złośliwe oprogramowanie nazywało się +Soviet monuments in Poland.xll+ i zawierało listę pomników sowieckich w naszym kraju” – podkreśla „Rzeczpospolita”.
Zaznacza, że w raporcie CIRT GOV jest wiele szczegółów technicznych ataków, nie ma jednak mowy o tym, kto konkretnie był celem i czy wykradziono jakieś dane. (PAP)

wni/ ok/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520