13.5 C
Chicago
czwartek, 2 maja, 2024

Black Friday? W Polsce to raczej mocno naciągane pseudo promocje

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Polska nie wdrożyła dotąd unijnej dyrektywy Omnibus, dlatego nadal w internecie będą królowały naciągane promocje. Zwłaszcza z okazji Black Friday, który choć za miesiąc, to już się rozkręca – czytamy w czwartkowej „Rzeczpospolitej”.

Jak zauważa czwartkowa „Rzeczpospolita”, sklepy już zaczęły promować się ofertami nawiązującymi do Black Friday.

 

„Z dnia na dzień nawet w handlu tradycyjnym będzie coraz bardziej świątecznie i bożonarodzeniowych dekoracji szybko zacznie przybywać. Kluczowe w tym okresie prezentowym są właśnie przeceny, ale z nimi bywa wciąż różnie” – czytamy. I jak dodaje dziennik, „zazwyczaj prezentują się imponująco tylko w reklamie, a gdy przyjdzie do kupowania, atrakcyjność ofert się zmniejsza i trzeba uważać, czy faktycznie można mówić o jakiejkolwiek obniżce ceny”.

 

„Dyrektywa Omnibus, choć bardzo korzystna dla konsumentów, nadal nie została w Polsce wdrożona – miało się to stać ostatecznie do 28 maja. Prawo to kończy z przynajmniej częścią udawanych promocji, sklepy nie będą już mogły sztucznie zawyżać cen przed wprowadzeniem obniżek, aby rabat wyglądał na większy niż w rzeczywistości” – pisze dziennik.

 

Jak podkreśla cytowana przez „Rz” Jolanta Tkaczyk, szefowa Katedry Marketingu Akademii Leona Koźmińskiego, w Polsce proces legislacyjny dyrektywy rozpoczął się w lipcu 2021 r. „Ewentualne vacatio legis będzie trwało zaledwie 14 dni od ogłoszenia. Mamy ciekawą sytuację – niektórzy przedsiębiorcy mogą zechcieć skorzystać ze swoistej luki prawnej na pseudopromocje w Black Friday” – mówi Tkaczyk. Jak dodaje, „teoretycznie nawet brak stosownych przepisów nie zwalnia z przestrzegania dyrektywy – tylko że trudno byłoby wyegzekwować jej zapisy. W wyniku tego zamieszania nie należy wykluczyć podejmowania prób wykorzystania sytuacji i uruchamiania pseudopromocji”.

 

Zdaniem „Rz”, szykuje się zatem powtórka z rozrywki, a sklepy dotychczas skwapliwie korzystały z okazji, by konsumentów wprowadzać w błąd. Choć oficjalnie mowa jest o ogromnych obniżkach, nawet do 70 proc., to realia są zdecydowanie skromniejsze. „Analiza ofert blisko 800 e-sklepów, przeprowadzana przez Deloitte we współpracy z firmą Dealavo w 2021 r., pokazała, że w Black Friday w porównaniu z piątkiem tydzień wcześniej obniżki cen sięgnęły średnio jedynie 3,6 proc. Co ciekawe, aż 57 proc. sklepów internetowych nie przygotowało dla klientów promocyjnych ofert. Do tego Black Friday w przypadku większości sprzedawców nie ograniczał się do jednego dnia, ale zaczął się nawet dwa tygodnie wcześniej i przedłużył się do poniedziałku 29 listopada” – czytamy. (PAP)

 

aop/ akub/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520