Były prezydent Barack Obama zainaugurował we wtorek pierwszy w Chicago szczyt światowych liderów, zorganizowany przez fundację jego imienia. Dwudniowe spotkanie rozpoczęło się w McCormick Place od wystąpienia Obamy, który wezwał liderów cywilnych do większej aktywności.
„Świat musi iść do przodu” – mówił były prezydent. Na spotkanie zaprosił 500 liderów z całego świata. Do Chicago przyjechał między innymi brytyjski książę Harry, który był jednym z honorowych mówców. Przyznał on, że służba w wojsku pomogła mu w zrozumieniu celu swojego życia i co niosą za sobą przywileje wynikające z jego pochodzenia. Książę Harry zaznaczył, że jego nieżyjąca matka, księżna Diana jest dla niego wzorem. Wcześniej brytyjski książę odwiedził wraz z byłą Pierwszą Damą, Michelle Obamą szkołę średnią w południowej dzielnicy, Hyde Park Academy w pobliżu której powstanie prezydenckie centrum. W dwudniowym szczycie liderów uczestniczy blisko 20 tysięcy osób. Wśród zaproszonych przez Baracka Obamę gości jest między innymi aktor i autor scenariusza do popularnego musicalu „Hamilton”, Lin-Manuel Miranda i Mellody Hobson. Dziś odbędzie się w Wintrust Arena koncert Chance the Rapper.
BK