Arkadiusz Milik jest już we Włoszech – o 16.35 przyleciał do Rzymu i od razu poddał się tam testom lekarskim. W piątek prosto ze stolicy Włoch piłkarz uda się w góry, na zgrupowanie swego nowego klubu – Napoli. Niebawem, jak przypuszczają włoskie media, dołączy tam do niego pomocnik Piotr Zieliński, który grał do tej pory w Empoli.
Włoskie media wybrnęły z kłopotu, jakim byłoby poprawne wymówienie imienia Milika. Nazywa się Arek i tyle. Transfer Polaka z Ajaxu możliwy był dzięki ponad 90. milionom euro, jakie za opuszczenie Napoli przed terminem – o rok wcześniej niż planowano – zapłacił Argentyńczyk Gonzalo Higuain.
Ponieważ nie udało się przejście z Lyonu francuskiego piłkarza Tolisso, Napoli czeka na drugiego Polaka, chodzi o Piotra Zielińskiego, grającego ostatnio w Empoli, któremu wypożyczyło go Udinese. Gdyby się to udało, obaj Polacy zdążyliby jeszcze na zgrupowanie Napoli w Dolomitach, na wysokości ponad 1200 mnpm. A w poniedziałek wzięliby udział w meczu z Niceą, rozpoczynającego obchody 90-lecia klubu spod Wezuwiusza.
TS/Naczelna Redakcja Sportowa PR/ d/ M. Lehnert/ mg