Prezes Trybunału Konstytucyjnego krytykuje nową ustawę o izbie, którą kieruje i wzywa prezydenta do jej zawetowania. Andrzej Rzepliński w Sejmie przedstawiał informację na temat działalności TK w ubiegłym roku. Przy okazji odniósł się do ostatnich działań posłów.
Profesor Rzepliński przypomniał o zapowiedziach złożonych przez bliskich współpracowników prezydenta Andrzeja Dudy. Według prezesa zapewniali oni od kilku tygodni, że jeśli nie uda się osiągnąć w parlamencie zadowalającego rozwiązania spray TK, prezydent w odpowiednim momencie zainterweniuje. „Panie prezydencie, ten moment właśnie nadszedł! ” – wołał profesor Andrzej Rzepliński.
Prezes zaapelował do prezydenta o zawetowanie uchwalonej dzisiaj ustawy o TK. Jako alternatywę zaproponował skierowanie jej przed podpisaniem do Trybunału Konstytucyjnego.
Występujący po Andrzeju Rzeplińskim poseł Marek Ast z Prawa i Sprawiedliwości skrytykował postawę prezesa TK. Ocenił, że w swoim wystąpieniu prezes niejako już przesądził o konstytucyjności, czy niekonstytucyjności rozwiązań przyjętych przez parlament w ustawie o TK. Poseł PiS radzi jednak poczekać z oceną do ostatecznego wydania wyroku przez Trybunał Konstytucyjny.
Uchwalona przez Sejm ustawa o TK przewiduje, że pełny skład Trybunału to co najmniej 11 sędziów, którzy rozpatrywaliby sprawy o szczególnej zawiłości. Pozostałe składy orzekające to 5 i 3 sędziów.
W myśl przepisów, do orzekania mieliby zostać dopuszczeni sędziowie wybrani w grudniu 2015 roku przez obecną większość sejmową. Ponadto ustawa zakłada, że w przypadku narad w pełnym składzie co najmniej 4 sędziów będzie mogło zgłosić sprzeciw, co skutkowałoby odroczeniem sprawy – w skrajnych przypadkach nawet o pół roku.
Dodatkowo zmianie ulegałby tryb ogłaszania orzeczeń Trybunału. Według ustawy, z wnioskiem o publikację wyroku występowałby do premiera prezes TK.
TS/IAR/łp/jl/gaj