Zdecydowana większość Polaków mieszkających w Stanach Zjednoczonych nie weźmie udziału w referendum dotyczącym jednoosobowych okręgów wyborczych, finansowania partii politycznych i interpretacji przepisów podatkowych. Do głosowania na terytorium USA zarejestrowało niewiele ponad tysiąc osób.
Do głosowania, które na terytorium USA odbędzie się dzisiaj, zarejestrowało się około 1100 osób. W największym amerykańskim skupisku Polonii – Chicago – chęć głosowania zgłosiły 433 osoby. Niewiele większe zainteresowanie referendum jest w nowojorskim okręgu konsularnym, obejmującym Nowy Jork i New Jersey. Tam chęć oddania głosu wyraziło 536 osób. Niewiele pracy będą mieć komisje w okręgach konsularnych Waszyngtonu i Los Angeles, gdzie zarejestrowało się po kilkadziesiąt osób. Łącznie na terytorium Stanów Zjednoczonych zamiar udziału w referendum wyraziło około 1100 osób.
Dla porównania, w drugiej turze tegorocznych wyborów prezydenckich głosowało 23 tysiące Polaków. W 2010 roku głosowało ponad 40 tysięcy osób. Dokładna liczba osób z polskimi paszportami mieszkających w USA nie jest znana. Według danych amerykańskiego urzędu statystycznego, językiem polskim posługuje się w domu prawie pół miliona mieszkańców USA. Spośród nich do głosowania w referendum zarejestrował się więc jeden na pięciuset.
IAR / Marek Wałkuski / Waszyngton/jj