Saudyjczyk Mustafa al-Hawsawi nie dostanie statusu pokrzywdzonego w głośnym śledztwie dotyczącym tajnych więzień CIA w Polsce. Wniosek adwokata Saudyjczyka odrzucił sąd w Szczytnie na Mazurach. Decyzja jest ostateczna. Adwokat Saudyjczyka przekonywał, że jego klient był więziony w ośrodku wywiadu w Starych Kiejkutach niedaleko Szczytna, gdzie miało być tajne więzienie Amerykańskiej Centralnej Agencji Wywiadowczej.
Prokuratura uznała, że nie ma żadnych informacji żeby al-Hawsawi był tam więziony i wniosek o uznanie go pokrzywdzonym odrzuciła. Adwokat Saudyjczyka zaskarżył to postanowienie do sądu. Ale sąd uznał podobnie jak prokuratura – al-Hawsawiemu nie przysługuje status pokrzywdzonego. Sąd w Szczytnie uzasadniał to tym, że Saudyjczyk, w czasie kiedy miał przybywać w Szczytnie, był na Litwie. Według jego prawników jedno drugiego nie wyklucza. – Mógł być wożony między tymi miejscami, bo są one ledwie 300 kilometrów od siebie – wyjaśnił mecenas Marcin Antoniak. Ale dowodów brak i sprawa, przynajmniej na tym etapie, jest zakończona.
Gdyby sąd podjął decyzję korzystną dla al-Hawsawiego, to mógły się ubiegać o odszkodowanie za uwięzienia i tortury. Takie odszkodowania wygrali przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości dwaj aresztowani i więzieni m.in. w bazie Guantanamo na Kubie Saudyjczyk Abd al-Rahim al-Nashiri i Palestyńczyk Abu Zubaida – obaj dostali po 100 tysięcy euro odszkodowania i zwrot kosztów procesu.
Status pokrzywdzonego ma w sprawie tajnych więzień CIA Jemeńczyk Walid bin Attash. Na razie nikt nie potwierdza, że takie więzienie w Polsce działało. Kilkuletnie śledztwo trwa. A tajny ośrodek CIA w Polsce miał być w Starych Kiejkutach koło Szczytna. Bez wątpienia wiadomo, że amerykańskie lądowały na powojskowym lotnisku w Szymanach koło Szvczytna (teraz powstaje tam regionalny port lotniczy). Takich lądowań było kilka. Wiadomo, że do samolotów podjeżdżały samochody z przyciemnianymi szybami. Ale czy na ich pokładzie byli zatrzymani na całym świecie terroryści? Tego nikt nie wie.
Cezary Stankiewicz AIP