Pracująca w przemyśle technologicznym Jeanne Johnson ze stanu Waszyngton jest pierwszą osobą w USA posiadającą kapsułę, która ma umożliwić przeżycie tsunami.
Uwielbiająca plażę pani Johnson przeprowadziła się niedawno na waszyngtońskie wybrzeże, rejon znany z dużej aktywności sejsmicznej, w który w przyszłości może uderzyć wielka fala. Kobieta zdaje sobie z tego sprawę. Poruszała ten temat w rozmowach z ekspertami i doszła do wniosku, że potrzebowałaby blisko 20 minut, aby z lądu przenieść się na wyżej położone miejsce, które umożliwiłoby jej przetrwanie. To stanowczo za długo. Dlatego postanowiła się zaopatrzyć w kapsułę.
To projekt Juliana Sharpe’a z miasta Mukilteo. Sharpe i jego zespół przygotowali kapsuły z myślą o Japończykach. Pani Johnson zdołała ich przekonać, aby jedną z nich sprzedali także jej. W środku są dwa siedzenia, 40 litrów wody, dzięki którym kapsuła nie opadnie na dno, a także zapas suchego pożywienia oraz zbiorniki z powietrzem. Całość kosztowała 13,5 tysiąca dolarów.
Niektórzy sąsiedzi pani Johnson zainteresowali się już tematem i sami myślą o podobnym zakupie. Kobieta ma nadzieję, że nigdy nie będzie musiała użyć kapsuły, ale teraz przynajmniej ze spokojnym umysłem może się cieszyć życiem na ukochanej plaży.
(mcz), Fot. Twitter.com