Komisarz bostońskiej policji William Evans proponuje, aby sprawdzać kartotekę kierowców Ubera i pobierać od nich odciski palców.
We wtorek w budynku administracji publicznej debatowano nad sugerowanymi zmianami w prawie. Dyskusji przysłuchiwali się zarówno kierowcy firm Uber i Lyft, jak i tradycyjni taksówkarze, którzy mają dość nieuczciwej – jak twierdzą – konkurencji.
Ed Davis, były komisarz policji, popierał tych pierwszych, jednak obecny komisarz zajął przeciwne stanowisko. Jego zdaniem każdy kierowca korzystający z aplikacji powinien zostać sprawdzony pod kątem prawnym. – Im chodzi o zysk, a mi o bezpieczeństwo społeczeństwa. Musimy się spotkać pośrodku – stwierdził Evans.
Przedstawiciele Ubera bronili się, twierdząc, że firma tworzy prace, a kobiety stanowią 70% siły roboczej. – Jak udowodniono już w dwudziestu stanach, możliwa jest ochrona społeczeństwa przy jednoczesnym promowaniu wyboru i szans, jakie on stwarza – oznajmiła Meghan Joyce, menedżerka generalna Ubera na wschodnie wybrzeże.
Wszystkie wnioski rozpatrzy teraz komitet finansowy.
(jj)