Egipt. Dramat na pustyni w zachodniej części kraju. Siły specjalne omyłkowo ostrzelały i zabiły 12 turystów, w tym Meksykanów.
Tragiczna pomyłka egipskich sił bezpieczeństwa: zastrzeliły turystów, biorąc ich za islamistów. W wyniku akcji sił specjalnych zginęło 12 osób, w tym co najmniej dwóch meksykańskich turystów. Turyści podróżowali w niedzielę czterema samochodami w zakazanej, jak podały egipskie władze, dla nich strefie w pustynnym rejonie Wahat. W tym samym czasie egipskie siły ścigały dżihadystów związanych z Państwem Islamskim. Zdaniem jednego z miejscowych przewodników turyści wcale nie byli w strefie zakazanej, przebywali w czasie ataku na wydmach, podziwiając wspaniałe krajobrazy. Inny Egipcjanin, twierdzący, że rozmawiał z kierowcą jednego z pojazdów, który przeżył atak, opowiadał stacji BBC, że wycieczka była nie tylko awizowana egipskim władzom, ale nawet miała policyjną eskortę. Nie rozumie więc, dlaczego doszło do tak tragicznej w skutkach pomyłki. Na wieść o tym wydarzeniu prezydent Meksyku Enrique Pena Nieto potępił atak na turystów i domaga się od władz egipskich pełnego dochodzenia. Ambasador Meksyku Jorge Alvarez Fuentes odwiedził jeden z lokalnych szpitali, w którym, jak powiedział, przebywa dziesięciu obywateli jego kraju. Zdaniem ambasadora ich stan jest w tej chwili stabilny. Mniej więcej od dwóch lat egipskie siły bezpieczeństwa ścierają się głównie na Synaju w rejonach pustynnych z dżihadystami, którzy mają obecnie silne powiązania z Państwem Islamskim. Rejon ten uważany jest za matecznik islamistów, którzy byli przeciwni odsunięciu od władzy w roku 2013 prezydenta Egiptu Mohammeda Mursiego, człowieka Bractwa Muzułmańskiego. Krwawe wystąpienia po obaleniu Mursiego przyniosły śmierć setek policjantów i żołnierzy. Pustynne, zachodnie rejony Egiptu są bardzo popularne wśród turystów, tam jednak też przebywa najwięcej islamistów z uwagi na trudny teren. To właśnie dżihadyści z tego rejonu ścięli w ubiegłym miesiącu chorwackiego inżyniera, który trafił do niewoli. Zdaniem Kairu w krwawych starciach z islamistami na półwyspie Synaj zginęło już kilkuset egipskich żołnierzy i policjantów. Według egipskich władz Państwo Islamskie jest w tym rejonie coraz silniejsze.
Michał Pomorski (aip)