11.6 C
Chicago
piątek, 19 kwietnia, 2024

Strażak – ochotnik zlecał podpalenia, później gasił ogień

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Białobrzescy kryminalni zatrzymali szajkę podpalaczy z gminy Stara Błotnica.
Białobrzescy kryminalni ustalili i zatrzymali trzech mężczyzn, którzy najpierw podpalali lasy i łąki, by następnie je gasić. Za popełnione czyny grozi im do pięciu lat więzienia. Do podpaleń dochodziło na terenie gminy Stara Błotnica.

W sierpniu, szczególnie w okolicy Starego Kadłubka dochodziło do wielu podpaleń. Bywały dni, kiedy strażacy do gaszenia lasów i nieużytków wyjeżdżali nawet po dwa, trzy razy. Oczywistym było, że w gminie Stara Błotnica działają uparci podpalacze. Nad sprawą zaczęli pracować kryminalni z białobrzeskiej komendy policji. – Szereg czynności operacyjno – rozpoznawczych pozwoliło na ustalenie szczegółów podpaleń oraz kto za tym stoi – mówi Aleksandra Calik, rzecznik prasowy białobrzeskiej policji.
W ostatnich dniach policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 17 i 18 lat oraz nieletniego w wieku 16 lat. Pomysłodawcą oraz inspiratorem całego planu był najstarszy z zatrzymanych, jak się okazuje, strażak Ochotniczej Straży Pożarnej. Za jego namową młodsi koledzy w sierpniu dokonywali podpaleń, głównie terenów leśnych. Następnie zawiadamiali straż pożarną o rozprzestrzeniającym się ogniu.

Wtedy 18-letni strażak wyjeżdżał gasić wzniecony pożar. Na podstawie zebranych materiałów policjanci udowodnili szajce dokonanie czterech podpaleń. Zatrzymani 17 i 16 – latek zapewniają, że za podpalenia nie dostawali pieniędzy. To z ich strony była koleżeńska przysługa. Za udział w akcjach gaśniczych wynagradzany był strażak ochotnik.
Cała trójka już usłyszała zarzuty. Za popełnione czyny grozi im do pięciu lat pozbawienia wolności. Ostatnie tygodnie były ciężkie dla strażaków w całym regionie. Susza i wysokie temperatury przyczyniły się do tego, że dochodziło do wielu podpaleń. Było tak także na terenie powiatu białobrzeskiego. W tym roku najwięcej takich akcji było w gminie Stara Błotnica.

– Niestety, okazało się, że w sprawę podpaleń zamieszany był strażak. To bardzo przykre, ale jego zachowanie nie może wpłynąć na opinię wszystkich strażaków – mówi Zenon Jachowski, zastępca komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej i szef strażaków ochotników z Suchej. – W powiecie białobrzeskim mamy 45 jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych i ponad tysiąc druhów. Znalazła się w tym gronie czarna owca.

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520