Zdaniem ekspertów, podczas wczorajszego ataku internetowego, w którym ucierpiało wiele znanych amerykańskich portali, hakerzy wykorzystali nie tylko komputery, ale także prostsze urządzenia podłączone do internetu. Były to internetowe kamery, cyfrowe nagrywarki, czy drukarki.
Już wcześniej pojawiały się doniesienia, że spam, czyli niechciane maile, wysyłane są na przykład przez nowoczesne lodówki. Amerykański ekspert od elektronicznych zabezpieczeń Jay Kaplan mówi teraz, że atak na dostawcę usług internetowych, firmę Dyn, przeprowadzono właśnie przez ten tak zwany internet rzeczy. „I to jest właśnie wyjątkowe w tej sytuacji – atakujący wykorzystali urządzenia, które ludzie mają w każdym zakamarku swoich domów”- mówi.
Według szacunków, atak miał wpływ na miliony internautów, przez kilka godzin blokowane były tak znane portale jak Twitter, Amazon czy PayPal.
(IAR)/Rafał Motriuk, Fot. Dreamstime