Rosyjscy internauci zebrali ponad 150 tysięcy podpisów pod apelem o dymisję premiera Dmitrija Miedwiediewa. Powodem stała się wypowiedź szefa rosyjskiego rządu dotycząca niskich płac nauczycieli.
W środę /03.08./ Dmitrij Miedwiediew uczestniczył w forum oświatowym. Jeden z nauczycieli zadał pytanie, dlaczego nauczyciele zarabiają tak mało w porównaniu na przykład z policjantami. Odpowiedź premiera Rosji zdziwiła niektórych jego rodaków. „Jestem absolutnie przekonany, że współczesny, energiczny nauczyciel jest zdolny – oprócz tego, że otrzymuje należną mu płacę – jeszcze dodatkowo jakoś zarobić” – mówił Miedwiediew.
Po tej wypowiedzi premiera Rosji zaczęto zbierać w internecie podpisy pod petycją o jego odwołanie. Pojawiły się też głosy, że po zbliżających się wyborach parlamentarnych w Rosji Dmitrij Miedwiediew straci swoje stanowisko.
Włodzimierz Pac/em/moc