Malezyjskim śledczym nie udało się rozwikłać tajemnicy zaginięcia boeinga 777, należącego do malezyjskich linii lotniczych. Orzekli, że bez wraku maszyny nie można jednoznacznie ustalić jego przyczyn. Samolot zniknął z radarów ponad 4 lata temu, w drodze z Kuala Lumpur do Pekinu.
Podczas prezentacji raportu poświęconego rejsowi MH370 śledczy poinformowali, że nie udało im się ustalić przyczyn zaginięcia samolotu. W opinii rodzin osób, które znajdowały się na pokładzie maszyny, przedstawiony dziś raport nie zawiera nowych informacji o sprawie.
Dwa miesiące temu władze Malezji zdecydowały się na odwołanie prywatnej operacji poszukiwania wraku samolotu. Wcześniej oficjalne poszukiwania związane z tworzeniem podwodnych map oceanu, w rejonie gdzie maszyna mogła zakończyć lot, koordynowały władze Australii, a współfinansowały władze Malezji i Chin.
Na pokładzie zaginionego boeinga znajdowało się 239 osób. Do tej pory, u wybrzeży Afryki udało się odnaleźć jedynie fragmenty poszycia samolotu, które zostały przyniesione z prądami morskimi. Nie dały one jednak odpowiedzi na pytanie, co stało się z feralnym rejsem MH370.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Tomasz Sajewicz/Pekin/sabr