W położonym ok. 48 mil na zachód od Bostonu mieście Worcester doszło do pierwszego zabójstwa z użyciem broni palnej od 2016 roku.
W minionym roku nikt tam nie zginął od postrzału. Także w bieżącym nie odnotowano ofiar, aż do soboty, kiedy na Holland Road znaleziono ciało 17-latka z raną po kuli.
Policja prowadzi śledztwo w tej sprawie. Jak dotąd nikogo nie aresztowano. Sąsiedzi stwierdzili, że słyszeli strzały, ale wzięli je za eksplozje fajerwerków.
W 2017 roku w Worcester postrzelono 25 osób, lecz żadna z nich nie zmarła. Był to pierwszy rok od ponad 25 lat, kiedy w mieście tym nikt nie zginął od broni palnej.
Worcester zamieszkuje ok. 185 tys. ludzi. To drugie co do wielkości miasto Massachusetts.
(jj)