Kobieta z Florydy została aresztowana i oskarżona o morderstwo po śmierci dwójki jej dzieci.
30-letnia Rachael Lynn Thomas twierdziła, że w niedzielę rano źle się poczuła w pracy i postanowiła pójść do domu. Wtedy zaczęła rodzić. Utrzymuje, że nie wiedziała, że była w ciąży. Według jej relacji chłopiec, który przyszedł na świat, miał zamknięte oczy, nie płakał i nie oddychał. Zabrano go do szpitala, gdzie stwierdzono zgon.
Śledczy przeszukali dom kobiety i wkrótce znaleźli drugiego martwego noworodka, którego ciało znajdowało się w plastikowej torbie pod workiem ze żwirkiem dla kota. Kobieta udawała zaskoczoną, kiedy policjanci zaczęli ją wypytywać o drugie dziecko. W końcu przyznała, że urodziła dwójkę.
Thomas ma jeszcze dwoje dzieci, liczące rok i osiem lat. Oboje zabrano z domu i przekazano pod opiekę krewnych.
Kobiecie postawiono szereg zarzutów, w tym morderstwa z premedytacją. Umieszczono ją więzieniu bez możliwości wyjścia za kaucją.
(łd)