Mężczyzna odpowiadający przed sądem za zabójstwo 36-letniej kobiety w stanie Michigan, zanim usłyszał wyrok, posłał całusa w kierunku sędziego.
Jeffrey Willis został uznany za winnego śmierci Rebeki Bletsch, którą zastrzelił w 2014 roku, gdy uprawiała jogging w hrabstwie Muskegon. W poniedziałek sędzia przystał na jego prośbę, aby opuścił salę rozpraw i nie słuchał oświadczeń ze strony członków rodziny zamordowanej kobiety. Część obecnych zareagowała na to okrzykami „tchórz!”.
Willisa aresztowano w ubiegłym roku, kiedy nastoletnia dziewczyna zeznała, że próbował ją porwać. Wszczęto śledztwo, w toku którego ustalono, że podejrzany zabił Bletsch, a także jest odpowiedzialny za zniknięcie Jessici Heeringa, która zaginęła w 2013 roku.
W vanie Willisa znaleziono pistolet, sznur, łańcuchy, kajdanki i strzykawki. Ponadto na jego komputerze odkryto plik zatytułowany „VICS”, w którym znajdowały się inicjały Bletsch i data jej śmierci.
Podejrzany nie przyznał się do winy, ale ława przysięgłych nie potrzebowała wiele czasu, by orzec, że to on zamordował 36-latkę.
Willisa czeka jeszcze proces w sprawie zniknięcia Heeringi. Jej ciała jak dotąd nie znaleziono.
(dr)