75-letni mężczyzna w Detroit zastrzelił nastolatka, który włamał się do jego domu w zachodniej części miasta.
Ofiara ma od 16 do 18 lat. Zastrzelona została w piątek. 75-latek otworzył ogień, kiedy zobaczył w swoim domu dwóch podejrzanych. Oddał trzy strzały. Nastolatkowie zaczęli uciekać, ale jednemu z nich się nie udało. Kula dosięgła go w ogródku. Personel medyczny stwierdził zgon na miejscu.
Przeciwko 75-latkowi nie zostaną wniesione żadne zarzuty. Dan Donakowski z policji w Detroit podkreślił, że ludzie mają prawo do tego, by bronić się we własnym domu.
Trwają poszukiwania drugiego podejrzanego.
(dr)