Policja w Los Angeles poinformowała we wtorek o nagrodzie w wysokości 50 tysięcy dolarów dla osoby, która pomoże rozwiązać zagadkę morderstwa w dzielnicy Westlake.
Chodzi o morderstwo 29-letniego Bulmero Martineza. Mężczyzna został postrzelony 1 czerwca. Sam postanowił jechać do szpitala, ale po drodze miał wypadek.
Zarabiał jako nielicencjonowany taksówkarz, ale nie wiadomo, czy w chwili incydentu znajdował się w pracy. Mężczyzna utrzymywał dwójkę dzieci i część wypłaty wysyłał do Meksyku. – Potrzebujemy pomocy od kogokolwiek, kto coś widział lub słyszał – powiedział detektyw Ryan Rabbett z LAPD.
Rodzina twierdzi, że nie wie, jak ktoś mógł mu zrobić coś złego, bo Martinez był dobrym człowiekiem. – Był chrześcijaninem, co niedzielę chodzi do kościoła. Nawet nie pił – stwierdził jego brat.
(hm)