Nowojorskie metro przeżyło bardzo duże opóźnienia, po wykolejeniu się jednego z pociągów. W skutek wypadku ranne zostały trzy osoby.
30-latek pochodzący z Bronxu został aresztowany pod zarzutami napaści, wtargnięcie na teren prywatny, działania na szkodę własności publicznej oraz narażanie zdrowia innych.
Demetrius Harvard rzekomo wyrzucił gruz z budowy na tory A track w kierunku północnym. Do zdarzenia doszło w okolicach 14th street około godziny 8:00AM.
Mężczyzna był już oskarżony o położenie worków z piaskiem na torach w okolicy Fulton Street.
W przypadku wypadku z niedzieli, pociąg metra uderzył w gruz i pierwszy wagon wypadł z torów.
Jedno z kół uszkodziło również kilka z kolumn, które oddzielają perony na stacji.
Na pokładzie pociągu przebywało w tym czasie 134 pasażerów i przynajmniej trójka doznała lekkich obrażeń.
Demetriusa Harvarda aresztowano ostatnio 5 września, pod zarzutami stłuczenia okna w autobusie metalową barierką.
Wypadek wywołał oburzenie wśród mieszkańców, którzy zastanawiają się w jaki sposób mężczyzna mógł w tak prosty sposób dostać się na tory w celu sabotażu.
PS