To istny koszmar dla mieszkańców, którzy w ciągu kilku minut stracili dobytek całego życia. A wszystko w wyniku strasznego pożaru, który zabrał im wszystko czego zdołali się dorobić. Oficerowie FDNY badają przyczyny wybuchu groźnego pożaru, w wyniku którego 19 rodzin zostało bez dachu nad głowami. Ogień wybuchł w poniedziałek na piątym piętrze w budynku znajdującym się przy FDNY 71 Vermilyea Avenue. Płomieni ognia tak szybko się rozprzestrzeniały, że nie mieliśmy szans nawet na zabranie najpotrzebniejszych rzeczy w pewnym momencie zabrakło nam tlenu, żeby móc swobodnie oddychać, więc niewiele się zastanawiając uciekaliśmy od zagrożenia – opowiada przerażony mieszkaniec Yireth Germosen. Z relacji poszkodowanych wynika, że nie zadziałał alarm przeciwpożarowy i zanim przyjechali strażacy polegali tylko na sobie nawołując sąsiadów do jak najszybszej ucieczki. W wyniku akcji ratunkowej drobne obrażenia ciało odniosło trzech strażaków oraz dwóch lokatorów. 19 poszkodowanych rodzi zostało objętych pomocą pracowników Czerwonego Krzyża.
