W Gdyni odbyła się premiera filmu „Autsajder” w reżyserii Adama Sikory. Jest to po części biograficzna opowieść o młodym chłopaku Franku, który na początku lat 80-tych ubiegłego wieku przypadkiem zostaje wplątany w tryby przerażającej totalitarnej, komunistycznej machiny represji.
Film pokazywany jest w ramach Konkursu Głównego festiwalu i walczy o Złote Lwy,
Reżyser Adam Sikora tłumaczył, że zrobił ten film, by przypomnieć o tym, jak wyglądała rzeczywistość PRLu w latach osiemdziesiątych. Reżyser podkreślał, że szczególnie dla młodych ludzi tamten czas heroicznej walki kraju, narodu jest mało znany, zmitologizowany i dlatego „domaga się opowiedzenia”. Adam Sikora dodał, że warto przypomnieć na czym polegała potworność tamtego systemu i to, że odzyskaliśmy wolność nie przypadkowo lecz wiele osób zapłaciło za nią wysoką cenę.
W rolę głównego bohatera Franka wcielił się syn Adama Sikory, Łukasz Sikora, który podkreślał, że ten film ukazuje, że w systemie totalitarnym, nawet człowiek taki jak Franek nie mógł być bezpieczny. Franek wyjaśnia aktor, był studentem, który nie angażował się w politykę, z dystansem podschodził do opozycjonistów i „bojowników o wolność, tymczasem okazało się, że nie da się być biernym w systemie totalitarnym ponieważ sytuacja może przypadkowo człowieka zaangażować.
W sumie w Konkursie Głównym znalazło się 16 filmów, które walczą o Grand Prix festiwalu czyli Złote Lwy. A o 19.00 w Teatrze Muzycznym rozpocznie się uroczysta gala rozpoczynająca tegoroczny festiwal, filmem otwarcia będzie „Kamerdyner” w reżyserii Filipa Bajona.
Informacyjna Agencja Radiowa IAR Witold Banach/jj