Czterech Brytyjczyków przyznało się do udziału we włamaniu do skrytek depozytowych na Hatton Garden w Londynie, do którego doszło w Wielkanoc. Podczas wielkiego skoku skradziono kosztowności o wartości ponad 10 miliona funtów.
W piątek, w londyńskim sądzie Woolwich Crown do winy przyznali się: 74-letni John Collins, 67-letni Terry Perkins, 76-letni Brian Reader i 58-letni Daniel Jones. Mężczyźni zostali aresztowani przez brytyjską policję w maju. Nieznana jest jeszcze data ogłoszenia wyroku. Jak podaje BBC, pięciu innych mężczyzn podejrzanych o udział w „skoku na Hatton Garden” nie przyznaje się do zarzutów.
Do napadu, który zelektryzował całą Wielką Brytanię, doszło w Wielkanoc, w Hatton Garden Safe Deposit Company – firmie oferującej skrytki depozytowe dla swoich klientów. Londyńskie Hatton Garden jest okolicą znaną z firm jubilerskich i luksusowych sklepów z biżuterią. Jak ustaliła policja, złodzieje dostali się do budynku, unieruchomili windę i zeszli lub zjechali przez szyb do piwnicy, w której znajdowały się skrytki. Za pomocą narzędzi mężczyźni sforsowali zaryglowane drzwi i przewiercili się przez 50-centymetrową, betonową ścianę, a następnie przez spory otwór dostali się do pomieszczenia.
Jak podaje BBC, rabusie splądrowali 72 skrytki, wynieśli kosztowności o wartości ponad 10 mln funtów i uciekli oczekującym pod budynkiem samochodem. W ubiegłym miesiącu firma Hatton Garden Safe Deposit ogłosiła, że jest niewypłacalna z powodu „pieniędzy winnym ludziom i innym firmom”.
Aleksandra Gersz AIP