W Hiszpanii przeprowadzono ekshumację ciała Salvadora Dali. Dokonano jej na żądanie madryckiego sądu.
Mieszkanka Girony, 61-letnia Pilar Abel, złożyła w sądzie pozew o ustalenie ojcostwa, gdyż twierdzi, że jej ojcem był właśnie sławny malarz. Ekshumacji dokonano w miejsc spoczynku artysty – w poświęconym mu „Teatre-Museu Dali” w Figueras.
Ekshumacja rozpoczęła się wczoraj o 20.00, po zamknięciu muzeum. Ponad dwie godziny trwało zdjęcie ważącego półtorej tony kamienia, który leży na grobie artysty. Potem otwarto trumnę. Zgodnie z życzeniem Salvadora Dalego, jego ciało zostało zabalsamowane. Kierujący ekipą lekarzy sądowych Narcís Bardalet powiedział, że po 28 latach od śmierci artysty, jego zwłoki są w nienaruszonym stanie.
Lekarza pobrali próbki DNA. Ekspertyzie zostanie poddanych kilka włosów, a także fragmenty paznokci i kości artysty. Narcís Bardalet wyjaśnił, że ze względu na zabalsamowanie ciała, ustalenie ojcostwa potrwa około dwóch miesięcy.
Jeśli wyniki badań potwierdzą pokrewieństwo między artystą a Pilar Abel, wówczas jego córka mogłaby żądać prawa do odszkodowania za obrazy, które po śmierci malarza, zgodnie z jego wolą stał y się własnością państwa. Odszkodowanie mogłaby wynieść setki milionów euro. Kobieta nie ma dowodów rzeczowych na to, że jest córką Salvadora Dalego. Twierdzi, że powiedziały jej o tym matka i babcia.
IAR/La Vanguardia/wyso/Siekaj