Policja prowadzi dochodzenie w sprawie zwłok znalezionych w zamrażarce. Zaginięcie kobiety zgłosił mężczyzna, który wynajmował u niej pokój.
Jak poinformowała policja, wynajmujący zaniepokoił się, ponieważ nie widział swojej gospodyni od ponad doby. W rozmowie z funkcjonariuszami zwrócił ich uwagę na innego lokatora, który wcześniej tego dnia wynosił ciężkie pakunki z domu i wezwanym holownikiem odjechał w nieznanym kierunku.
Zgłaszający zanotował numery rejestracyjne pojazdu, dzięki którym udało się ustalić jego kierowcę i miejsce, w które pojechał z podejrzanym. Właśnie tam odnaleziono torbę z zakrwawionymi ubraniami, co pozwoliło śledczym na wejście do domu zaginionej. Tam odnaleziono zwłoki w zamrażarce.
Policja poinformowała, że podejrzany został zatrzymany, ale nie postawiono mu jeszcze zarzutów. Pojawią się one w dalszym toku śledztwa.