Nurkowie wydobyli ciało ze zbiornika retencyjnego w Vernon Hills. Nieoficjalnie potwierdzono, że to zwłoki 17-letniej Brissy Romero, która zaginęła tydzień temu w drodze na imprezę świąteczną.
W poniedziałek wieczorem służby poinformowały o zlokalizowaniu samochodu poszukiwanej. Odkryto go w przydrożnym stawie i wydobyto na brzeg. Jednocześnie prowadzona była akcja poszukiwania zwłok, bo jak przyznali policjanci, wszelkie ślady wskazywały, że młoda kobieta siedziała za kierownicą w czasie, gdy pojazd wpadł do wody.
Policja zakończyła akcję poszukiwawczą, ale dochodzenie w sprawie wypadku będzie toczyło się dalej. Zwłoki zostaną poddane badaniom w biurze lekarza sądowego.
Poszukiwania nastolatki trwały od ubiegłego poniedziałku, kiedy nie dotarła na zaplanowaną imprezę świąteczną. Policja i rodzina przeszukali najbliższą okolicę i zwrócili się o pomoc do wszystkich dysponujących monitoringiem na prawdopodobnej trasie przejazdu dziewczyny. Dzięki nim udało się ustalić, że zaginęła w okolicach Vernon Hills.