Niepokojące dane zaprezentowali urzędnicy zajmujący się zjawiskiem nadużyć seksualnych w szkołach podległych CPS. W ich najnowszego raportu wynika, że od zakończenia ferii zimowych lawinowo wzrosła ilość zawiadomień o wykorzystywaniu seksualnym uczniów.
Z zaprezentowanych właśnie danych wynika, że w porównaniu do ubiegłego roku, liczba podobnych incydentów wzrosła o 12 procent. W liczbach bezwględnych oznacza to wszczęcie ponad 300 nowych spraw w tym zakresie i 21 pracowników, którzy z powodu zarzutów zostali zawieszeni w obowiązkach.
Jak twierdzą prawnicy – można na to spojrzeć również w inny sposób. Jak twierdzi Cass Casper, reprezentująca uczniów CPS, większa ilość skarg oznacza, że coraz więcej pokrzywdzonych ma odwagę poinformować służby o swojej traumie. Samo zjawisko i skala przemocy – w jej opinii – w dalszym ciągu jednak szokuje.
Specjaliści radzą, aby na temat zachowania w czasie ewentualnych niepożądanych kontaktów personelu szkolnego z uczniami rodzice rozmawiali z dziećmi. Ma stąd wynikać umiejętność unikania takich zdarzeń, a także przeświadczenie, że tego typu zjawiska należy zgłaszać. Władze CPS zapewniają jednocześnie, że przeprowadzono specjalistyczne szkolenia dla personelu i uczniów w tym zakresie.