Łódzcy policjanci odnaleźli 9 maja w mieszkaniu przy ul. Milionowej w Łodzi zmumifikowane zwłoki 73-letniej kobiety. W tym samym mieszkaniu przebywał jej 58-letni syn, który pobierał emeryturę za zmarła matkę.
Pracownik MOPS-u zgłosił na policję, że w mieszkaniu przy Milionowej w Łodzi powinna znajdować się niepełnosprawna kobieta, której dawno nie widzieli sąsiedzi, jak i pracownicy MOPS-u. Policjanci dotarli do mieszkania i zastali tam 58-letniego syna kobiety. Twierdził, że matki nie ma w domu, ponieważ została zabrana do szpitala. Policjanci jednak postanowili przeszukać mieszkanie. W jednym z pomieszczeń odnaleźli zwłoki kobiety nakryte prześcieradłem. Syn zmarłej twierdził, że matka śpi, a on się nią opiekuje. Nie był w stanie stwierdzić, kiedy jego matka zmarła. Stan zwłok (zmiany pośmiertne i zmumifikowanie) nie pozwoliły określić lekarzowi sądowemu dokładnych przyczyn oraz daty śmierci na miejscu oględzin. Wiadomo tyle, że na ciele kobiety nie było ran i innych uszkodzeń ciała. Wstępnie określono, że kobieta zmarła ok. pół roku temu. Więcej szczegółów prokuratura uzyska po sekcji zwłok. – Przy 58 – latku znaleziono pieniądze w kwocie 250 złotych i 600 Euro, a także potwierdzenia wypłaty świadczeń ZUS, pobranych przez niego w imieniu kobiety, okresie od lipca 2014 do maja 2016 r. – mówi Krzysztof Kopania, Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi. Mężczyzna pobierał emeryturę za matkę i za te pieniądze kupował zagraniczne waluty. 58-latka zatrzymano i postawiono mu zarzuty oszustwa na szkodę ZUS-u w wysokości 11 tys. zł. Mężczyzna nie przyznaje się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Zastosowano wobec niego dozór policyjny oraz zakaz opuszczania kraju.
KF (aip)