200 tysięcy dolarów kaucji wyznaczył sąd w sprawie mieszkańca Joliet, z którego nielegalnej broni postrzelił się dwuletni chłopczyk. Dziecko znajduje się pod opieką lekarzy, którzy określają jego stan jako ciężki, ale rokujący poprawę.
Do zdarzenia doszło we wtorek. Chłopiec znalazł broń w mieszkaniu, w którym mieszkał z matką, jej partnerem i rodzeństwem. Niezabezpieczony pistolet wypalił w rękach dziecka, raniąc je w głowę. Ratownicy przewieźli poszkodowanego do szpitala, gdzie lekarzom udało się ustabilizować jego stan.
W sprawie zarzuty usłyszał partner matki chłopca. Prokuratura postawiła mu zarzuty nielegalnego posiadania broni, narażenia dziecka na ryzyko utraty życia i zdrowia, a także nielegalnego posiadania narkotyków – także planowania ich sprzedaży.