Mężczyzna podejrzewany o głośne zabójstwo 2-letniej dziewczynki w stanie Massachusetts przed zbrodnią poszukiwał w internecie informacji o rytuałach satanistycznych, demonach i kosmitach.
W ubiegłym tygodniu sąd zezwolił, aby włączono te dane do materiałów dowodowych w rozpoczynającym się w poniedziałek procesie. Nie zgodził się natomiast, by znalazły się wśród nich wyszukiwania prawicowych teorii spiskowych oraz informacji na temat Charlesa Mansona, lidera bandy, która pod koniec lat 60. dokonała dwóch wstrząsających zbrodni w Los Angeles, zabijając m.in. małżonkę Romana Polańskiego. Sędzia wyjaśnił, że przywołanie osoby Mansona i uczuć, jakie ona budzi, mogłoby wywrzeć wpływ na decyzję ławy przysięgłych.
W czerwcu 2015 roku ciało Belli Bond znaleziono na Deer Island w Bostonie. Media przez kilka miesięcy odnosiły się do dziewczynki jako „Baby Doe”, zanim udało się poznać jej tożsamość i namierzyć podejrzanego. To 36-letni Michael P. McCarthy, który znajdował się wtedy w związku z 41-letnią Rachelle Dee Bond, matką dziewczynki. Kobietę oskarżono o ukrywanie zbrodni. McCarthy i Bond będą sądzeni osobno.
Po zabiciu Belli McCarthy miał powiedzieć, że „nadszedł czas by umarła” i że „była demonem”.
(jj)