To dopiero początek problemu imigracyjnego – przekonuje Pierwszy Zastępca Przewodniczącego Komisji Europejskiej, Frans Timmermans. Jak podaje euronews.com polityk zaapelował o szybkie znalezienie odpowiedzi na kryzys.
Liczba imigrantów przybywających drogą morską z krajów Bliskiego Wschodu do Europy przekroczyła już pół miliona osób. W siedzibie ONZ w Nowym Jorku światowi liderzy po raz kolejny próbowali w poniedziałek znaleźć rozwiązanie dla tej sytuacji. Jak przekonywał bowiem Pierwszy Zastępca Przewodniczącego Komisji Europejskiej (KE), Frans Timmermans to dopiero początek kryzysu.
– W tej chwili cierpimy wszyscy, mówię tu i o krajach, do których przybywają imigranci i o tych, przez które przejeżdżają. Musimy znaleźć sposób, aby rozwiązać problem jednych i drugich – przekonywał dziennikarzy Timmermans.
Jak dodał polityk, do Europy wraz z uchodźcami próbują przedostać się także zwykli przestępcy. – Cała historia migracji i uchodźców pokazuje, że zawsze byli ludzie, którzy usiłowali niesłusznie wykorzystywać podobne sytuację. Jednak jeśli będziemy starannie wykonywać naszą pracę, damy sobie radę z tym zagrożeniem — przekonywał Zastępca Przewodniczącego KE. Podkreślił jednocześnie, że służby bezpieczeństwa blisko ze sobą współpracują, aby na bieżąco monitorować sytuację.
Timmermans przekonywał też, że nie ocenia działania imigrantów, sam pewnie podobnie postępowałby na ich miejscu. – Słyszałem od imigrantów wiele przejmujących historii. Jedna kobieta opowiadała mi jak przez dwa lata mieszkała z dzieckiem w obozie dla uchodźców w Libanie, ale w końcu zabrakło jej pieniędzy. Pojechała do Niemiec, musiała przecież jakoś nakarmić swoje dziecko. Oni nie mają wyjścia, na miejscu tej kobiety zrobiłbym to samo – podkreślał.
Sylwia Arlak AIP